REENACTMENT GROUP
W ostatnią sobotę ćwiczyliśmy ewakuację personelu z zagrożonej strefy zrzutu na terytorium wroga do wyznaczonego punktu na terenie wojsk sojuszniczych. W związku z udziałem “operatorów sił specjalnych” z “kraju sojuszniczego” w charakterze OPFOR weryfikację pod kątem informacji niejawnych przeszło tylko kilka zdjęć. 
Obyło się bez strat własnych, wszystkie zadania powierzone przez dowództwo wykonane.
Dziękujemy przede wszystkim Dzikiemu Oddziałowi za pomoc, bez was ćwiczenia by się nie udały.
Czasem rekonstruktor musi sprawdzić swój sprzęt i umiejętności w praktyce. Tym razem daleko od pustyni, 24 godziny manewrów w lesie, w wybitnie deszczowej pogodzie daje w kość. Camp SNAFU z całą pewnością polecamy i wybierzemy się na kolejne edycje.
Combat Alert 2016 za nami. Wielkie podziękowania idą jak zawsze do naszych kolegów z Dzikiego Oddziału, z którym wpsółpracowaliśmy podczas manewrów. Dziękujemy również Mikiemu z ekipy NAMS za dowodzenie całą kompanią. Współpraca układała się znakomicie. 
🙂
Na pewno znów wybierzemy się na CA w przyszłym roku. 24 godziny w polu dają jak zwykle w kość, chociaż mamy za sobą już dużo bardziej wymagające fizycznie wydarzenia. Dynamika rozgrywki miała pewne minusy, prawdopodobnie ze względu na słabsze zorganizowanie i mniejszą liczebność strony przeciwnej.
Zdecydowanym plusem był natomiast udział Wojska Polskiego. Mieliśmy okazję zapoznać się ze sprzętem sojuszników z NATO na symulatorze Śnieżnik oraz podczas szkoleń na BWP. Bardzo dobre wrażenie wywarli na nas również żołnierze prezentujący sprzęt i kierujący używanymi w grze pojazdami, którzy bardzo pozytywnie odnosili się do uczestników.
W tym roku po raz pierwszy uczestniczyliśmy w Odysei Historycznej w Kutnie. Wrażenia jak najbardziej pozytywne. Poznaliśmy wielu nowych rekonstruktorów, zobaczyliśmy też wiele inspirujących dioram i inscenizacji. Cały czas staramy się uczyć od najlepszych. 😉
Mimo, niestety, małej frekwencji z naszej strony przedstawiana przez nas diorama zdobyła drugie miejsce w konkursie, z czego jesteśmy niezmiernie dumni! To pierwszy tego typu sukces w naszej karierze, jesteśmy pewni, że nie ostatni.
Anakonda 16 w toku, więc i my ćwiczymy. Tym razem bez nadmiernej ilości sprzętu, rutynowe manewry zgrywające “Fire Team” .
Jak widać praca w wilgotnym środowisku dodaje mundurom odpowiedni efekt.
Poruszanie się po naszym “Killhousie” wygląda z góry trochę jak gra 
Wszelkich znawców od razu uprzedzamy i przepraszamy za podstawowe błędy w taktyce CQB. Samo przejście nie miało być taktyczne lecz rekonstrukcyjne
facebook
Z cyklu wypadów nie do końca rekonstrukcyjnych, dzisiejsze zajęcia z indywidualnego kamuflażu.
Naszym celem było stworzenie indywidualnego, prostego kamuflażu dla zwykłego piechura, który każdy układał samodzielnie, wedle uznania. Jak na pierwszy raz wyszło chyba całkiem nieźle, będzie z tego nauka na przyszłość.
Zabawy w śniegu z wiekiem wyglądają inaczej W taki mróz dobrze jest pobiegać.
Kolejna akcja charytatywna za nami. Wszystkim ekipom biorącym udział w akcji i organizującym różne przedsięwzięcia udało się uzbierać znaczną sumę pieniędzy na leczenie chorej Oli. Mamy nadzieję, że dzięki naszym działaniom chociaż trochę uda się ułatwić jej życie 🙂 Dziękujemy kolegom z Dziki Oddział, SGO Gdańsk, Północny Regiment i Task Force 41 za kolejną wspólną akcję.
Jest nam bardzo miło, że naszą pasję możemy wykorzystywać, by pomóc innym. To daje nam poczucie, że wysiłek nasz, oraz innych grup, nie idzie na marne.
